sobota, 22 kwietnia 2017

Tramwaj wzdłuż al. Roździeńskiego? „Dla władz miasta planowany pomnik jest ważniejszy” mówią społecznicy

Poniżej fragment tekstu z artykułu pt. Tramwaj wzdłuż al. Roździeńskiego? „Dla władz miasta planowany pomnik jest ważniejszy mówią społecznicy, zamieszczonym 19 kwietnia br. na portalu INFOKATOWICE.PL:

(LINK DO CAŁEGO ARTYKUŁU TUTAJ)


W dniu 7 kwietnia wiceprezydent miasta Bogumił Sobula poinformował radę dzielnicy z Dąbrówki Małej, że ponownie zwrócił się do Tramwajów Śląskich o opracowanie wstępnego studium, ale podkreślił, by uwzględnić w nim już zatwierdzoną lokalizację pomnika. Chodzi o pomnik Ofiar Deportacji Mieszkańców Górnego Śląska do Związku Sowieckiego w 1945 roku, który ma stanąć na rogu ul. T. Dobrowolskiego i al. W. Roździeńskiego, w sąsiedztwie Parku Boguckiego i wjazdu do Strefy Kultury (rejon Muzeum Śląskiego). Lokalizację pomnika już w czerwcu ubiegłego roku zatwierdziła specjalną uchwałą Rada Miasta Katowice.

– Już podczas budowy tunelu pod rondem zabiegano o to, by zarezerwować miejsce dla tramwaju. Ten brak wyobraźni na tzw. „przyszłość” skutkuje teraz tym, że trzeba się nieźle nagimnastykować, aby skomunikować coś z linią w kierunku na Chorzów i na Siemianowice Śląskie – mówi Katarzyna Florjańska, przewodnicząca rady dzielnicy z Dąbrówki Małej. – Nie pomyślano o tym także podczas budowy nowej siedziby NOSPR, którą można było przesunąć dosłownie kilka metrów na północ, by zostawić rezerwę terenu dla przyszłej linii tramwajowej. Katowicki magistrat jak widać tym działaniem kontynuuje swoje doświadczenia – zamiast dopasować niezaprojektowany pomnik do linii tramwajowej, każe Tramwajom Śląskim uwzględnić pomnik. Pomnik zlokalizowany ma być w miejscu, które jest krytyczne dla poprowadzenia tej trasy. W jedynym miejscu, gdzie można obecnie planowaną trasę tramwajową rozsądnym kosztem sprowadzić z niwelety dawnej linii kolejowej do poziomu ulic – dodaje.

– Ten pomnik stawiają chyba specjalnie tak, aby realizacja projektu tramwajowego była niewykonalna w rozsądnym zakresie kosztów – denerwują się także przedstawiciele Burowca i Bogucic, komentując sprawę w mediach społecznościowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz